CZYTASZ=KOMENTUJESZ !
O cholera..
Co ona tu do chuja robi? Wspominałam już że moja mama pracuje w policji? Moje życie jest do dupy - Mama policjantka i narzeczony który sprzedaje narkotyki..zaraz..powiedziałam ,,narzeczony" ? Na razie jeszcze chłopak . Ale nie to jest teraz ważne . Czego ona ode mnie chce? Już gdy wyprowadziłam się z domu dałam jej do zrozumienia że nie chcę jej znać . Przez nią ,małżeństwo moich rodziców się rozpadło ..znalazła sobie jakiegoś innego faceta i co? Może jeszcze myślała że się z tego powodu ucieszę ? Przez nią tata się załamał . Nie wiem dlaczego ale zawsze byłam po jego stronie. Jak ona może tu w ogóle przychodzić ?!
-Czego chcesz-powiedziałam oschle ,na tylko taki ton było mnie stać w tej chwili .
-Córeczko,nie cieszysz się że mnie widzisz ?-zapytała zdziwiona
-Szczerze? Nie ..i dobrze o tym wiesz . Nigdy nie wybaczę ci tego co zrobiłas tacie.
-Nicki kochanie to już przeszłosc ,zapomnij o tym
-Co?! Ty się chyba nie słyszysz ...
-Chcę z tobą po prostu porozmawiać jak matka z córką. Dawno się nie widziałysmy ,dużo się u ciebie zminiło -spojrzała na Zayna
-To może ja zostawię was same-powiedział i chciał już wyjść ,gdy w ostaniej chwili złapałam go za rękę
-Zostań . Nie mam przed tobą żadnych tajemnic.-powiedziałam i spojrzałam w jego piękne ,czekoladowe tęczówki.
-Chciałabym żebyś o czymś wiedziała ...-powiedziała
-O czym?
-Ja i Matt spodziewamy się dziecka...-co kurwa ?!
-Co ?! Przecież ty masz prawie 40 lat?
-Słońce ,wiek nie ma znaczenia. Będziesz mieć siostrzyczkę ,nie cieszysz się?
-Dziękuję za odwiedziny mamo,ale myślę że powinnaś już iść .
-Skoro nalegasz...do widzenia -wstała i tak po prostu wyszła . A ja stałam jak słup soli.
-Czy ty to słyszałes?-zapytałam Zayna zszokowana słowami mamy
-Słyszałem
-Ona już do reszty zwariowała..Zayn ?
-Tak kotku?
-Co powiesz na małą wycieczkę do Paryża ?
-Do Paryża powiadasz ?
-Tak ,chciałabym odwiedzić tatę
-Twój ojciec mieszka w Paryżu ? -Popatrzył na mnie zdziwiony
-No tak..nie wspominałam ci o tym?
-Chyba nie..
-Więc co ty na to?
-Wiesz ,że nie potrafię ci odmówić .
-Wiem -uśmiechnęłam się
-Idę zobaczyć co u małego -powiedział ,odwzajemnił uśmiech i zaczął kierować się w stronę schodów
-Zayn?-powiedziałam w ostatniej chwili
-Tak skarbie?
-Kocham cię
-Ja ciebie też -powiedział i zniknął
Chwyciłam do rąk moją komórke,która leżała na stole i postanowiłam napisać do Ali
,,Kochana ! Tak bardzo cię przepraszam ale musimy przesunąć nasze spotkanie, ponieważ.....LECĘ DO PARYŻA! :) Muszę się spotkać z tatą ...wybacz mi !
Całuski-Nicki ;* "
Odłożyłam telefon i ruszyłam w stronę pokoju Jay'a . Otworzyłam drzwi i ujrzałam Zayna pochylonego nad kołyską ,wpatrującego się w naszego malutkiego synka
-Zayn?-zapytałam i podeszłam do niego
-Tak ? -przytulił mnie
-Wyjdę za ciebie...
___________________________________
Jest wtorek , jest i rozdział :) Mam nadzieję że wam się podoba :)
PLZ KOMENTUJCIE BO TO SERIOO MOTYWUJE ;)
KOCHAM WAS BARDZO !
Do następnego <3
Kochana, jak zwykle świetny rozdział <3 Masz ogromny talent <3
OdpowiedzUsuńCzekam na next ;**
jeju Cudowne <3
OdpowiedzUsuńWspaniały. Czekam na następny :)
OdpowiedzUsuńcudowny <3<#3 czekam na następny rozdział! <3
OdpowiedzUsuńRozdział jak zwykle boski nie mogę doczekać się następnego. Awww zgodziła się zostać Jego żoną aww życzę weny pozdrawiam // Malikowa
OdpowiedzUsuńKochana, co tu dużo mówić. Rozdział świetny <3 KCKC <3
OdpowiedzUsuńKiedy dodasz ?
OdpowiedzUsuńtyle musiałam czekać i się jednak doczekałam!
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział, trochę krótki jak na taką przerwę, ale wiem nauka itp.
Super i z niecierpliwością czekam na next!