sobota, 29 marca 2014

PONAD 3000 WYŚWIETLEŃ !

Kochani !
Jestem wam bardzo wdzięczna , za wszystkie miłe komentarze :D
Cieszę się również , że podoba się to ff :3
To na prawdę wiele dla mnie znaczy , dlatego jestem bardzo szczęśliwa , ponieważ dobiliście ponad 3000 wyświetleń :D
Dziękuję za wszystko :D
A  jeżeli jestem już przy temacie ff , nowy rozdział powinien pojawić się..hm..koło środy/czwartku :/
Przepraszam , że karzę wam tak długo czekać , ale mam strasznie dużo nauki , a popołudniami muszę chodzić na jakieś głupie rehabilitacje -.-
Eh..
To chyba wszystko..

Jeszcze raz bardzo wam dziękuję i do zobaczenia niedługo ^^



PS.Na pożegnanie macie Zayna myjącego włosy umywalce :D  Hahah kocham go <3

Paula <3

piątek, 28 marca 2014

#13


            CZYTASZ=KOMENTUJESZ 

                                                                                                 
To..to niemożliwe ...zostawił mnie..co ja mam zrobić ?
Po moich policzkach zaczęły spływać łzy
Zrobiło mi się cholernie żal.
Chwyciłam telefon i wybrałam numer do niego.
Tak ,wiem,że miałam tego nie robić ,ale nie mogłam się powstrzymać . Chciałam usłyszeć jego ciepły głos . Już za nim tęskniłam . Nawet się nie pożegnaliśmy . To jakiś koszmar. Chciałabym aby to byl tylko i wyłącznie zły sen ,z którego miałabym szansę się obudzić .. ale niestety ...to była rzeczywistość .
Siedziałam na zimnych panelach cała we łzach z nadzieją ,że odbierze. Ale niestety ....
Cisza...
Cisza...
I ...
Cisza...
Nie poddałam się jednak i napisałam do niego smsa.
  result-thumb

Czekałam i czekałam ale niestety nie odpisał.


                                                                     ***


Zapadła noc a ja nadal czekałam na jakikolwiek znak życia z jego strony. Nie mogłam usnąć chociaż byłam wykończona .
Dlaczego kurwa ja?!
W końcu udało mi się usnąć o
Obudziłam się około 11.
.
.
.
Zaraz co?!
Jest 11!
O cholera !
Spotkanie z Ali!
Kompletnie o tym zapomniałam !
Zerwałam się z łóżka i zaczęłam biegać po całym domu jakbym była opętana.
Strój Nicki 


Usłyszałam dzwonek do drzwi .
Spojrzałam na zegarek
11;15
Byłam już prawie gotowa
Otworzyłam drzwi i ujrzałam w nich moją roześmianą przyjaciółkę
-No no no..wiesz która godzina?-pytanie retoryczne...jasne ze wiem!
-Umm...no wiem..zaspałam
-Nic się nie stało -uśmiechnęła się -To co idziemy? Jesteś już gotowa?
-Prawie. Wezmę tylko torebkę i możemy iść


                              ***



Nie wiem dlaczego ale ,gdy usiadłysmy w kawiarni zaczęłam się czuć niezręcznie .
-No to opowiadaj ...tak długo się nie widziałysmy..coś się zmieniło?
-Jakby ci to powiedzieć ...wszystko się zmieniło ...
-To znaczy?
-Eh..
-Nie wzdychaj tylko mów !
-Ok..


                                        ***


Siedziałysmy w jednym miejscu przez prawie godzinę . Opowiedziałam wszystko Ali ...początkowo wydawało mi się że mi nie wierzy...ale potem...hm...sama nie wiem .
-Więc ....spodziewasz się dzidziusia?-uśmiechnęła się szeroko
-Na to wygląda ....
-Tęsknisz za nim...to widać
-Tęsknię i to bardzo ...myślisz ,że go jeszcze kiedyś zobaczę ?-spuściłam głowę
-Myślę że zrobił to po to aby cię chronić i jeżeli cię kocha to wróci na 100%.
Nadal nie mogłam uwierzyć ,że nie ma go przy mnie..czułam się jakby jakaś cześć mnie umarła ...wydawało mi się przez pewien czas ,że wszystko jest jak w bajce..niestety czar prysnął i wszystko wróciło do szarej rzeczywistości .




                                                                   ***


Wróciłam do domu około 18 . Po ,,lunchu" wybrałysmy się z Ali na małe zakupy ,a potem na spacer. To był udany dzień . Dzięki mojej naj przestałam myśleć o Zaynie...i taki był chyba jej cel w tym wszystkim..
Zjadłam kolację ,wzięłam kąpiel i odpłynęłam w głębokim śnie ....


                                 ***  8 Miesięcy później ***


Minęło dokładnie tyle od kąd ostatni raz widziałam Zayna ...to smutne..powinien być tu teraz ze mną .. ale wmawiałam sobie ,że zrobił to dla mnie. Z dnia na dzień wydawało mi się że mój brzuch jest coraz większy . Co jakiś czas chodził na wizyty z lekarzem . Chciałam ,żeby wszystko było w jak najlepszym porządku . Przez ten czas z pomocą Ali umeblowałyśmy pokój dla mojego ..um..naszego maleństwa . Był piękny ..no przynajmniej nam się tak wydawało . Chwilami nawet zaczynałam wątpić ,że Zayn wróci ...zastanawiałam się jak sobie...poradzę ...?jak to jest być samotną matką ...?I co najważniejsze co powiem dziecku ,gdy zapyta ,,Gdzie mój tata ?"  Próbowałam zwalczyć te myśli ale to nie było takie proste. Chwilami na prawdę traciłam nadzieję ,że go jeszcze kiedykolwiek zobaczę ...obiecał ,że się odezwie...i nadal tego nie zrobił ...a co jeżeli on..jeśli mu coś zrobili?
Nie!
Nicki!
O czym ty myślisz ?!
Chociaż raz w życiu bądź optymistką ,a nie kurwa tak jak zawsze pesymistyczną realistką -.-
Na pewno jest cały i zdrowy ..
Tak!
Tak muszę myśleć !
Ali bardzo mi pomaga w tym wszystkim...niestety ma dla mnie coraz mniej czasu,ponieważ poznała chłopaka ..no cóż ..trudno..i tak się cieszę że jeszcze o mnie pamięta po tym jak ją zostawiłam i miałam ją w dupie..jest kochana.
Siedziałyśmy właśnie u mnie i oglądałyśmy jakiś film ,który moim zdaniem był bezsensowny..no ale trudno Ali się podobał . Wstałam z kanapy i ruszyłam w stronę kuchni ,gdy nagle poczułam silny ból brzucha. Skuliłam się i upadałam na podłogę ...dziwny ból ...ałć! Ja chyba rodzę...
O nie!

           
                                                                   ***


Mało co pamiętam ....ostania rzecz to szpital..i twarz Ali ,która była ze mną cały czas i powtarzała ,że wszystko będzie dobrze .
A potem?
Długi i jakże męczący poród ..
Płacz dziecka...
Mojego dziecka..to takie piękne .
Usłyszałam jedynie :,,To chłopczyk " z ust jednej z pielęgniarek .
Potem nie wiem co się ze mną stało .
Ze zmęczenia chyba urwał mi się film .
Obudziły mnie promienie słońca wpadające przez szpitalne okno. Otworzyłam oczy i przewróciłam się na drugi bok. Ujrzałam Zayna siedzącego na krześle trzymającego naszego synka...zaraz co ?!
To chyba sen..
To jest zbyt piękne żeby mogło być prawdziwe...
Przetarłam oczy i uśmiechnęłam się szeroko.
-Popatrz mały ,mamusia się obudziła-powiedział i spojrzał na mnie tymi swoimi pięknymi ,czekoladowymi oczami .
-Witaj Nicki-powiedział
Zamarłam...nie wiedziałam co powiedzieć ,lecz w końcu coś z siebie wydusiłam
-Tęskniłam


_______________________________________________________________________________
Hej ;* Jak tam u was ? Jak wam się podoba rozdział ? Chyba trochę zjebałam :/ No ale trudno , ale obiecuję wam , że w następnych częściach akcja zacznie się rozkręcać ^^PROSZĘ ABY KAŻDY KTO PRZECZYTA ROZDZIAŁ SKOMENTOWAŁ GO ! TO NA PRAWDĘ MOTYWUJE , A TEN BLOG JEST DLA MNIE BARDZO WAŻNY !


PS.Jest was coraz więcej , więc pomyślałam , że może chcielibyście być informowani o nowych rozdziałach ?
Zapraszajcie mnie na faceobooku i piszcie ,że chcecie być informowani ^^

https://www.facebook.com/paulina.kokoszka.35


Pozdrawiam <3