niedziela, 23 marca 2014
#11
CZYTASZ=KOMENTUJESZ
Włóczyłam się po mieście przez dobre 3 godziny . Miałam wyłączony telefon więc nie wiedziałam czy Zayn do mnie dzwonił. Miałam go gdzieś . Kupiłam pare nowych rzeczy . Między innymi to :
Weszlam nawet do jednego sklepu z ciuszkami dla dzieci . To takie słodkie. Około godziny 17 postanowiłam wrócic do domu.. pewnie będę miała przerąbane..Zayn się wkurzy... Szłam jedną z uliczek Nowego Yorku ...sama ..przynajmniej tak myślałam ...niestety miliłam się . Zorientowałam się że od jakiegoś czasu idzie za mną jakiś mężczyzna. Odwróciłam nerwowo głowę chcą się mu lepiej przyjzeć ..niestety .. Był ubrany na czarno ,miał kaptur na głowie i czarne okulary . Zaczęłam się bać ...scena wzięta jakby z jakiegoś horroru.. . Przyspieszyłam a moje serce zaczęło szybciej bić . Uff...dzięki Bogu było widać ,,nasz" ? Dom . Odwróciłam się i zobaczyłam mijającego mnie mężczyznę. Nagle usłyszałam :
-Jeszcze się zabawimy tak że Malik mnie popamięta-powiedział mi do ucha i odszedł
Co jest do cholery?
Niepewnie weszłam do domu. Skierowałam się do salonu i ujrzałam Zayna . Siedział na kanapie i gapił się w telewizor.
-Gdzie byłaś ?-zapytał nawet nie patrząc na mnie
-Na zakupach
-Świetnie -powiedział sarkastycznie . Widziałam że był zły
-A co? Martwiłes się ?-zapytałam i zasmiałam się . Martwił się ? Haha on by się o mnie martwił ?Dobre żarty.
Zawahał się chwilę . Chyba się zastanawiała nad tym co ma powiedzieć ,lecz po chwili udzielił odpowiedzi
-Tak ,martwiłem się
-Haha o mnie?
-Tak o ciebie...-powiedział -i nasze dziecko-dopowiedział nieco ciszej
Powiedział to?
Nasze dziecko?
Wow.
Jaka zmiana.
-Co?
-To co słyszałas ..-powiedział i odszedł.
Cholera.
Chciałabym żeby teraz mnie przytulił...a on sobie tak po prostu poszedł ...
I mnie zostawił...
Samą...
Ale..ucieszyłam się gdy powiedział ,,nasze dziecko"
To takie...inne?
Wreszcie zrozumiał jaka jest NASZA sytuacja ?
Sama nie wiem..
A może powiedział to tylko po to żeby mieć mnie z głowy ?
Cholera...chujowa sytuacja.
Iść do niego?
Porozmawiać ?
Hm..
Idę !
Ruszyłam w stronę sypialni. Lekko otworzyłam drzwi i niepewnie weszłam do środka . Stał na balkonie i palił ...znowu...podeszłam do niego . Popatrzył na mnie ..ale tylko na chwilę
-Zayn?
Cisza...
Świetnie
-Zayn kochanie..
Nadal nic
-Zayn do cholery powiedz coś !
-Nie denerwuj się ,bo to nie jest wskazane w twoim stanie
-W moim stanie ?A co mi takiego jest?
-Jesteś w ciąży?
-Ciąża to nie choroba
-Kurwa Nicki czy ty zawsze musisz się ze mną sprzeczać ?
-Nie ,nie muszę ...przepraszam ...Zayn?
-Tak ?
-Możesz mnie przytulić ?
Nic nie odpowiedział tylko zgasił papierosa i objął mnie swoimi silnymi ramionami .
-Muszę ci jeszcze coś powiedzieć...
-No to mów
-Ja...gdy wracałam ...miałam wrażenie że ktoś mnie śledził ..
-Kto? Jak wyglądał?!-zdenerwował się
-Ja...ja nie wiem..był w kapturze i okularach ale...chyba cię znał ...
-Kurwa! Mówiłem żebyś nigdzie sama nie wychodziła ! -powiedział i mocniej mnie przytulił-dobrze ze nic ci się nie stało. Nie pozwolę aby ktoś cię skrzywdził ...ciebie i naszego dziecka...przeze mnie-pocałował mnie w czoło .
________________________________________________________________________________
Hej :D Co tam ? Nie wiem co napisać w tej notce tak szczerze mówiąc...jedyne co chcę żebyście wiedzieli to to , że od poniedziałku będe chodzić na rehabilitację i raczej nie dodam rozdziału :< Przepraszam was bardzo :C Ja też nie chcę tam chodzić ale niestety musze :< Kocham was ! KOMENTUJCIE BO TO NA PRAWDĘ MOTYWUJE ! <3
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dalej ! to jest zajebiste piekne cudowne i swietne kocham <333
OdpowiedzUsuńBoskie! <3 jak ja kocham to czytać! <3 czekam na nexta <3
OdpowiedzUsuńSuuuper :D Fajnie się czyta i wgl ;))
OdpowiedzUsuń+ Zapraszam do mnie, na podobny, tylko że o Harrym ;*
http://islovereallyisabletosurviveallthis.blogspot.com/
Na pewno zajrzę <3
UsuńSuper czekam na nn
OdpowiedzUsuńZapraszam
http://oppositessattract.blogspot.com/?m=1
świetne <3 czekam na nn :D
OdpowiedzUsuńSuperrr <3 czekam na następny ;D
OdpowiedzUsuń