wtorek, 25 lutego 2014

#5

            CZYTASZ=KOMENTUJESZ


Ciemność. Cisza. Spokój.
Gdzie ja jestem?
Nic nie pamiętam.
Zaraz zaraz... jak mógł mi to zrobić ?
Otworzyłam oczy . Nic nie widziałam . Musiała być gdzieś 2/3 w nocy ... obróciłam się na drugi bok i poczułam ciepłe ciało obok siebie .
Spał .
Postanowiłam skorzystać z okazji i uciec tym bardziej że nie oplatał swoimi umięśnionymi ramionami mojego nagiego ciała.  Cały czas miałam przed oczami to co się zdarzyło parę godzin temu. Wstałam z łóżka . Prawie nic nie widząc ostrożnie powędrowałam do łazienki.  Ubrałam wczorajszą sukienkę . Niemal niesłyszalnie wyszłam wyszłam z pomieszczenia i zaczęłam kierować się do drzwi wyjściowych . Po drodze zabrałam swoje szpilki i ubrałam je . Otworzyłam zamek w drzwiach i wyszłam jak gdyby nigdy nic się nie stało . Wyjęłam z torebki telefon i zadzwoniłam po taksówkę . O dziwo przyjechała po 5 minutach . W mgnieniu oka znalazłam się pod naszym domem. Moim i Alice. Pewnie się o mnie martwiła . Zapukałam do drzwi ,ponieważ nie mogłam znaleźć klucz. Ku mojemu zdziwieniu po chwili moim oczom ukazała się Alice . Rzuciła mi się na szyję i zaczęła mocno przytulać
-Boże dziewczyno gdzieś ty była ! Tak strasznie się o ciebie martwiłam!-weszłyśmy do środka . Jasne światło od razu dotarło do moich oczu
-Dlaczego nie śpisz ?
-Nie spałam odkąd cię tu nie było..zaraz zaraz...co to jest?!-krzyknęła i obróciła mnie twarzą do wielkiego lustra wiszącego w przedpokoju. Na mojej twarzy widniał bardzo dobrze dostrzegalny siniak .
-E...to....uderzyłam się ....
-Mhm ...a to?-wskazała na moje liczne malinki na szyi .
-To?To ...
-Który cię tak urządził?
-Co?E...
-Nie kłam ..przecież widzę że się sama nie uderzyłaś tylko oberwałaś od kogoś ...a te malinki?Co ty do cholery wyprawiasz?!
-Nic takiego ..nie martw się o mnie Ali ,wszystko jest ok . Kocham cię -przytuliłam ją
-Ja ciebie też i dlatego martwię się o ciebie
-Niepotrzebnie-powiedział idąc w stronę swojego pokoju.
Przebrałam się w luźną koszulkę w której miała zwyczaj spać i od razu opadłam bezsilnie na łóżko. W mojej głowie mieściło się tak wiele pytań i stwierdzeń
Zgwałcił mnie .
Dlaczego ?
Był pijany ok...
Będzie tego żałować ?
Nie sądzę
Zabezpieczył się chociaż ?
Ja..ja..ja nie mogę być z nim w ciąży!
To niemożliwe ...
Zapytać go ?
Po co? I tak pewnie będzie mieć to w dupie...
Jednakże mam nadzieję że go już nigdy nie zobaczę ...kogo ja oszukuję ?! To niemożliwe !
Na pewno go niedługo spotkam..a on mnie chyba zabije za to że uciekłam...


                                                                 ***Zayn POV***


Cholerny ból rozsadzał moją głowę gdy tylko otworzyłem oczy . Mało co pamiętam z wczoraj ...chyba trochę mnie poniosło . Zaraz zaraz...
GDZIE JEST KURWA NICKI?!
Raptownie zerwałam się z łóżka i zacząłem biegać jak popieprzony wariat w celu znalezienia jej. Bez skutku . Chwyciłem telefon do ręki .


                                                                 ***Nicki POV***


Lekkie promienie słońca delikatnie otulały moją twarz.  Uchyliłam lekko powieki . I pierwsze co zrobiłam to spojrzałam na telefon . Taki miałam już zwyczaj . Jedna nowa wiadomość :
O nie...
Raptownie zerwałam się z łóżka . Powędrowałam do łazienki i wzięłam szybki ale orzeźwiający prysznic. Włożyłam na siebie to :
Spojrzałam w lustro . Siniak nie był aż taki straszny . Jednak postanowiłam zakryć go warstwą pudru . Po chwili był prawie niedostrzegalny . Po chwili usłyszałam głos Ali
-Kicia wszystko ok?
-Tak jasne
-Wychodzę do pracy , będę około 20
-Ok pa .
Wyszła. To koniec. Po jakichś 10 minutach usłyszałam dzwonek do drzwi . Zayn . Niepewnie otworzyłam drzwi . Ujrzałam go. Miał chyba cholernego kaca.
-Witaj Zayn-powiedziałam cicho
-Cześć ,mogę wejść ?
-Jasne...-przepuściłam go w drzwiach . Wszedł do środka . Usiadł na kanapie w salonie . Nie wiem czemu ale zajęłam miejsce parę centymetrów od niego .
-Nicki...
-Tak?
-Przepraszam
-Za co? Nie no co ty ,nie ma za ty mnie tylko zgwałciłeś i pobiłeś . .każdemu się zdarza...czujesz ten sarkazm?
-Może nie takim tonem kochanie
-Bo co?Uderzysz mnie jeszcze raz? No dawaj,śmiało
-Sama się o to prosisz...
-Jesteś zerem...kompletnym zerem
-Być może ,ale jestem tutaj po to aby cię przeprosić a nie uderzyć ani zgwałcić...ale nie ułatwiasz mi tego
-Przykro mi ,a teraz wynos się  stąd
-Nigdzie się nie wybieram. Przez alkohol zrobiłem ci coś czego nigdy w życiu nie zrobiłbym gdybym był trzeźwy
-Trzeba było o tym myśleć na imprezie
-Dość tego ...próbowałem cię przeprosić ale masz to w dupie ,więc ja też to będę miał gdzieś . Jak zmądrzejesz daj znać .-powiedział i wyszedł trzaskając drzwiami
Usiadłam na kanapie...
Kurwa
Dziwna sytuacja
Prędzej pomyślałbym że przyjdzie tu tylko po to aby mi przywalić a nie przeprosić ... a jeżeli za parę miesięcy będę nosić pod sercem jego dziecko? Nawet nie chcę o tym myśleć . Minęły 3 dni od naszego ostatniego spotkania z Zaynem. Żadnych sms-ów ,żadnych telefonów . Chyba się obraził . Postanowiłam pojechać do niego i się z nim ,,pogodzić " . Zadzwoniłam po taksówkę i w mgnieniu oka znalazłam się pod jego drzwiami . Wzięłam głęboki wdech i zapukałam do drzwi . Po paru minutach mojego bezczynnego czekania ktoś w końcu otworzył drzwi . I o dziwo nie był to Zayn . Była to blondynka która podwalała się do Zayna na imprezie...Perrie? Chyba tak? Stała przede mną owinięta jedynie krótkim ,białym ręcznikiem.
-Jest Zayn?-zapytałam
-A w jakiej sprawie do niego przyszłaś?
-A ty co ? Jego sekretarka?
-Ależ ty śmieszna Nicki
-Wiem ,jest Zayn czy nie?
-Dla ciebie nie , a teraz zegnam
-Ok?
-Nicki?-usłyszałam jego głos . Po chwili stał obok blondynki . Miał na sobie jedynie czarne rurki ...zaraz zaraz ...co kurwa?
-E...cześć ?
-Co ty tu robisz?
-Kazałeś mi się do ciebie odezwać kiedy zmądrzeję...więc jestem....ale widzę że przeszkadzam więc bawcie się dobrze ...a tak na pożegnanie ...prawdopodobnie za 9 miesięcy będziesz ojcem...i nie myśl sobie że ci odpuszczę....będziesz płacić za swoje nieprzemyślane czyny Malik....-dumna z siebie odwróciłam się do nich plecami i odeszłam . Z łzami w oczach...tak dokładnie ...co za dupek.

________________________________________________________________________________
Hej :D Postaraliście się , więc oto i następny rozdział :D Jestem z siebie dumna , bardzo mi się podoba , nie wiem jak wam ...czekam na waszą opinię WYRAŻONĄ KOMENTARZAMI! :d

5 KOMENTARZY=NASTĘPNY ROZDZIAŁ ;d 
KOCHAM <3 

8 komentarzy:

  1. pierwsza!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 kocham kocham kocham kocha i dawaj nexta nawet po tym jednym komku,bo ja czekam

    OdpowiedzUsuń
  2. jeju cudowny rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Zajebisty ❤

    zapraszam do mnie.http://alwaytogethe.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  4. Dawaj nexta!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak no fajny tylko dziwne ze mu tak szybko wybaczyla jak by sie nic nie stalo :/

    OdpowiedzUsuń
  6. Hejka!
    Z wielką przyjemnością informuję cię, że Twój Blog został nominowany do Liebster Award!
    Szczegóły znajdziesz tutaj: http://kolejnenowezycie.blogspot.com/2014/03/nominacja-do-liebster-award_2.html

    OdpowiedzUsuń
  7. 45 year-old Geologist II Kleon Kinzel, hailing from Westmount enjoys watching movies like "Sound of Fury, The" and Swimming. Took a trip to Historic Town of Goslar and drives a Gurney Eagle Mk1. Pelny artykul

    OdpowiedzUsuń