CZYTASZ=KOMENTUJESZ
-Nie wierzę ci
-W takim razie jest mi przykro -odsunął się ode mnie i podszedł do naszego synka.
Oparłam się o drzwi . Mam tego wszystkiego dość . Muszę odreagować . Poukladać sobie to wszystko . To wszystko jest takie dziwne . Zaczęłam.zastanawiać się co by teraz było gdybym nie poszła tamtego dnia do klubu..gdybym go nie poznała ..
Nie warto się nad tym zastanawiać ...stało się ..czy to dobrze? Chyba ..sama nie wiem . Mam syna...no i jego. Tak bardzo za nim teskniłam przez te wszystkie miesiące ...a niedługo znów go stracę . Nie chcę tego. To okropne. Najgorsze jest to że tak na prawdę nie wiem co między nami jest. Raz mówi ze mnie kocha ,a drugi mnie ignoruje .
Zachciało mi się płakać więc szybko pobiegłam do łazienki i szybko zamknęłam za sobą drzwi . Usiadłam na zimnej posadzce a po moich policzkach popłynęły łzy . Rozryczałam się jak małe dziecko...albo i gorzej . Jak tak dalej pójdzie to wpadnę w depresję . Usłyszałam pukanie do drzwi
-Nicki?
-Idź sobie-nie wiem dlaczego to powiedziałam..tak na prawdę chciałam żeby tu przyszedł i mocno nie przytulił . Jestem jakaś niezdecydowana.
-Kotku wyjdź stamtąd -Mówił łagodnie
Powoli podniosłam się z podłogi . Otarłam łzy i lekko uchyliłam drzwi .
Ujrzałam go stojącego przy oknie
-Wyszłam
-To dobrze. Chciałbym cię o coś zapytać
-Tak?
-Ale nie teraz. Później . Na romantycznej kolacji
-Dlaczego nie teraz
-Bo nie
Podeszłam do niego i mocno wtuliłam się w jego tors.
***
Siedziałam w pokoju razem z małym ,ubrana w to : . Czekałam aż mnie zawoła na dół . Nie pozwolił mi schodzić do kuchni ,ponieważ powiedział ,że to ma być niespodzianka. Pewnie chciał się podlizać zanim wyjedzie.
Spojrzałam na drzwi przez które nagle wszedł Zayn . Ubrany był w czarny ,dopasowany garnitur. Ok..wyglądał ....nieźle ..nieziemsko...bosko
-Chodz-powiedział i wyciągnął rękę w moją stronę . Spojrzałam na małego . Spał .
Chwyciłam jego rękę i zeszlismy na dół . Na stole przygotowana była rzeczywiście romantyczna kolacja . Było to trochę dziwne ,bo Zayn nie wyglądał na romantyka.
Nicki chciał się podlizać
No jasne...
Usiedliśmy przy stole. To wszystko było taki dziwne a zarazem słodkie. Co chwilę rozmawialiśmy o czymś ale to w ogóle nie miało sensu . Po chwili wstał ,uklęknął przede mną i wyjął z kieszeni marynarki małe ,czerwone pudełeczko .
-Nicolett ,wyjdziesz za mnie?
O cholera
_____________________________________
Hejo <3 Przepraszam was ,że musieliście czekać tak długo ale przed świętami mam taki zapiernicz w szkole że szkoda słów . Do tego dochodzą jeszcze popołudniowe treningi . A potem nauka -.- Tak bardzo was przepraszam i mam nadzieję że mi wybaczycie ;)
Dziękuję za wszystkie komentarze . Oby tak dalej ;)
Kocham was <3
Do następnego
Paula ;*
Rozdział świetny jak zawsze nie moge doczekac sie następnego. Ten tekst Wyjdziesz za mnie no normalnie kobieto chcesz chyba bym na zawał zaszła. Nie spodziewałam się tego, ale jestem zachwycona i to bardzo. Przez to nie moge się doczekać nn i się niecierpliwie. mam nadzieję, że szybko dodasz bo ja zwariuję hehe xd. Świetnie piszesz i oby tak dalej pozdrwaiam // Malikowa
OdpowiedzUsuńNext <3 Next <3
OdpowiedzUsuńSuper! <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Super jest NN ale za krótki... Jak już chciałaś przerwac w takim momemcie to mogłaś doac ięcej szczegółów np. jak sie czuła Nicki itp. nie.... Ale tak to superr
OdpowiedzUsuńBoskiii *_* Czekam na next ! <3 BO UMRE :* /Jednokierunkowa Claudia
OdpowiedzUsuńświetne <3 Kocham <3 KC <3 Kiedy next???
OdpowiedzUsuńKoocham < 3 ! Ja czekać z niecierpliwością na nn :*
OdpowiedzUsuńŚwietny! Kiedy następny?
OdpowiedzUsuńObserwuję:*
Zapraszam także do siebie http://broken-ff-1d.blogspot.com/2014/04/15.html
AAAAAAAAAAAÀ kiedy next nie moge sie doczekac..kocham ciebie i tego bloga AAAAAAAAAAÀ
OdpowiedzUsuńDzisiaj zaczęłam czytać i cholernie mi się podoba! ♥
OdpowiedzUsuńNajgorsze, że zatrzymałaś w takim pięknym momencie ♥ :( Ale nmg się doczekać następnego rozdziału ♥
xx.